Zimą wielu nurków chowa swoje skafandry, oddaje butle do legalizacji, a pozostały sprzęt poddawany jest serwisowaniu lub czeka na cieplejsze dni. Częstotliwość wyjazdów nurkowych drastycznie spada ze względu na warunki atmosferyczne. Oczywiście, nurkowie nie zapadają w sen zimowy aż do wiosny jak niedźwiedzie. W tym czasie na nurkowiskach królują miłośnicy nurkowań podlodowych, a jeśli brakuje lodu to podwodne ekipy, które chcą cieszyć się czystą i przejrzystą wodą w zimowej porze.
Część nurków spędza ten czas na podróżach do cieplejszych krajów i tam dalej oddaje się swojej pasji. Niestety, nie każdy ma możliwości i czas na takie podróże lub posiada odpowiedni sprzęt i uprawnienia by nurkować pod lodem. Co więc mają począć osoby którym zima niekoniecznie kojarzy się z nurkowaniem, a dalej chcą cieszyć się ulubioną aktywnością?
Doskonałym rozwiązaniem są zajęcia basenowe. Nie jest to rozwiązanie nowatorskie. Wiele centrów i klubów nurkowych od lat spotyka się na basenie w okresie zimowym, gdzie można zarówno podciągnąć własne umiejętności nurkowe, jak i dobrze się bawić.
Pierwszym krokiem do zorganizowania takich zajęć jest oczywiście znalezienie właściwego basenu. Powinien on być jak najgłębszy. Głębokość daje większe możliwości w zakresie ćwiczeń i stopniowania poziomu ich trudności oraz pozwala w lepszym zakresie wykorzystać posiadany sprzęt nurkowy. Generalnie za dobry basen dla nurków należy uważać taki, w którym głębokość przekracza 3,5m. Takie baseny zwykle są wyposażone również w trampolinę do skoków, wiec warto zwrócić na to uwagę. Niestety takie obiekty, zwłaszcza w małych miastach bądź miejscowościach, są dużą rzadkością i nie wszędzie je znajdziemy. Nie należy się tym jednak zbytnio przejmować, gdyż przy wielu ćwiczeniach, głębokość można zamienić na długość, co choć w pewnym stopniu zrekompensuje nam zajęcia na płytszym basenie. Jeśli zajęcia basenowe są prowadzone z osobami, które dopiero zdobywają uprawnienia nurka dobra głębokość basenu, zgodnie ze standardami IDF, musi być nieco mniejsza i wynosić około 3 metrów, a dno powinno być tak ukształtowane, aby w najpłytszym miejscu wystarczyło stanąć, by znaleźć się z głową nad powierzchnią. W tym przypadku praktycznie wszystkie baseny spełniają powyższe wymogi, co pozwala na prowadzenie niektórych zajęć IDF Open Water Diver również zimą.
Drugą kwestią, którą należy wziąć pod uwagę jest polityka władz samego basenu. Wiele basenów ma określone zasady odnośnie wnoszenia i korzystania ze sprzętu nurkowego jak i ABC na swoim terenie, dlatego warto wcześniej skontaktować się z kierownikiem obiektu. W praktyce bardzo często udzielane jest pozwolenie na korzystanie z takiego sprzętu na terenie basenu, należy jednak pamiętać, aby był przygotowany na taką okoliczność i czysty, aby nie zanieczyścić wody w której pływają inni ludzie.
Mimo że basen to zamknięte, kontrolowane środowisko, nie wolno zapominać, że w dalszym ciągu jest to woda, a więc żywioł wobec którego należy zachować szacunek. Historia pełna jest przypadków doświadczonych freediverów, którzy ćwicząc na basenie bez asekuracji zapłacili za to najwyższą cenę. Należy zachować te same zasady bezpieczeństwa, co podczas nurkowań na wodach otwartych. Należy pamiętać, że na niewielkich, basenowych głębokościach dalej istnieje ryzyko wystąpienia urazu ciśnieniowego płuc spowodowanego zbyt szybkim wynurzeniem. Dlatego też każde ćwiczenie powinno odbywać się z asekuracją. Podnosi ona znacząco bezpieczeństwo ćwiczących, zmniejsza ryzyko wypadku oraz kształtuje prawidłowe nawyki.
Ćwiczenia w basenie możemy podzielić na dwie grupy: bezdechowe oraz w sprzęcie powietrznym. Pierwsza grupa opiera się pracy nad wytrzymałością i pojemność płuc nurka. Ponad to, takie ćwiczenia pomagają poprawić odporność na stres pod wodą, tym samym zwiększając skuteczność radzenia sobie w sytuacjach awaryjnych związanych z brakiem gazu. Jak ćwiczyć? Możliwości jest wiele. Od pływania w ABC po powierzchni jak i pod nią, poprzez wyławianie przedmiotów, hokej podwodny aż do podwodnych torów przeszkód o różnym stopniu trudności.
Drugą grupą zajęć jak już wspominaliśmy są ćwiczenia w sprzęcie powietrznym. Ich głównym zadaniem jest poprawa znajomości własnej konfiguracji sprzętowej oraz związanych z nią technik, takich jak V-drill, S – drill, hover itp., wyrobienie właściwych nawyków, np. przy podawaniu partnerowi automatu oraz ćwiczenie procedur ratowniczych. W ostatnim przypadku zazwyczaj będą to ćwiczenia statyczne, podobne do wykonywanych na platformach szkoleniowych na wodach otwartych.
Na zakończenie warto wspomnieć o jednej, szalenie istotnej kwestii. Niezależnie od typu ćwiczeń, ich poziom trudności powinien być zawsze dopasowany do uczestników. Zbyt trudne ćwiczenie może zaowocować sytuacją awaryjną, zbyt proste nie wniesie wiele do rozwoju. Kluczem do sukcesu jest poznanie możliwości grupy lub swojego partnera i stopniowe zwiększanie poziomu trudności. Dzięki temu zadania, które na dziś wydają się niemożliwe, już wkrótce znajdą się w naszym zasięgu. Dzięki zachowaniu tych zasad zima nie będzie już nigdy więcej okresem stagnacji, lecz umożliwi na wykorzystanie w pełni zajęć na basenie.
O autorze
Daniel Popławski to doświadczony instruktor IDF Master Diver Instructor pochodzący z Mazur. Jest autorem wielu prezentacji szkoleniowych używanych przez instruktorów IDF. Z wykształcenia chemik, Daniel wykorzystuje swoją wiedzę w bardziej ścisłych aspektach związanych z nurkowaniem, jak chociażby gas blending. Prywatnie fan zdrowego trybu życia i aktywności swoim odpowiedzialnym i entuzjastycznym nastawieniem zaraża nowych adeptów nurkowania.